Poczułam jak
ktoś mną potrząsa. I krzyczy :
Ariana obudź
się ,zaraz musisz iść do szkoły ! – otworzyłam oczy i zobaczyłam moją siostrę
Isabelle.
-No już
wstaje – wymruczałam .
-Masz mnie
zawieźć do szkoły rozumiesz ?!- powiedziała wysokim tonem Isabella
- No już !!-
krzyknęłam i wstałam z łóżka. Jezu prawie zapomniałam ,że dziś losowanie.
Szybko wskoczyłam pod prysznic ,wymyłam zęby, nałożyłam trochę maskary. Dziś
postanowiła być naturalna. Ubrałam czarne spodnie i białą bluzkę z niewielkim
dekoltem. Na około rękawów miała małe kamyczki. Wzięłam swoją torbę i ruszyłam
na dół gdzie czekała na mnie siostra.
-Co tak
długo !?-Krzyknęła
-Mogłaś mnie
wcześniej obudzić !-Szybko powiedziałam i wzięłam jabłko ,a także kluczyki.
Wsiadłam do samochodu i odpaliłam silnik. Z Isabellą nie chciałam o niczym
mówić ,więc siedziałam cicho. Po 10 minutach dojechałam pod szkołę. Izabella jeszcze
chodziła do gimnazjum. Wysiadła i mi
pomachała a ja nawet nie ruszyłam ręką ,tylko odjechałam. Po jakiś 15 minutach
byłam już na miejscu. Zaparkowałam samochód i wysiadałam. Gdy wchodziłam,
usłyszałam głos dyrektora:
-Proszę ,aby
uczniowie zjawili się na sali gimnastycznej w tym momencie. Szybkim tempem
zmierzałam do sali.
-Czy wszyscy
już są ?-zapytał dyrektor
-Tak
–odpowiedziała nauczycielka
-No wiec
trudno było wybrać kogoś, więc odbędzie się losowanie. Uwaga – Już nie
wiedziałam co robić, serce waliło jak oszalałe. Chciałam bardzo wygrać –
Wylosowałem Ariane Collins ,a drugą osobą jest Justin Bieber. Gratuluję – Nie
uwierzyłam ,że ja miałam jechać ,ale ja jadę z Justinem na 4 tygodnie. Już
straciłam humor. Podeszłam do dyrektora gdzie już stał Justin i uśmiechał się.
–Macie tu bilety wyjeżdżacie jutro rano, macie dziś wolne, idźcie się pakować
,a i chce dodać ,że jednak zostajecie tam ponad 6 tygodni. Miłej nauki i
zabawy.- Powiedział i odszedł. Zaczęłam piszczeć ,tak samo jak Justin. W pewnym
momencie go mocno przytuliłam a on podniósł mnie i obrócił w powietrzu. Dziwne
trochę. Po chwili go puściłam i odeszłam.
Wsiadłam do
swojego samochodu i ruszyłam do domu. Gdy dojechałam zaczęłam piszczeć. Weszłam
do domu i zobaczyłam moją mamę ,która się uśmiechała a robiła to nie często.
-Gratuluje
ci córciu – Zaczęła się śmiać
-Dzięki mamo
, idę się pakować. –krzyknęłam i ruszyłam do pokoju. Pakowałam się i pakowałam.
Spakowałam ,aż 5 walizek i mały plecaczek. Zajęło mi to cały dzień. Szybko
wzięłam prysznic, ubrałam się w piżamę i ruszyłam do łóżka. Myślałam jak tam
będzie piasek morzę wszystko co sobie marzyłam. Zanim się spostrzegłam
zasnęłam.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cześć kochani. Króciutki ,ponieważ miał być połączony z 3. No ale osobno ich dodałam.Twitter i Ask.fm..
KOCHAM WAS <3
trochę krótkie, ale jest okej :)
OdpowiedzUsuń